Jak poinformował przed chwilą szef klubu parlamentarnego PiS - Mariusz Błaszczak: "Prawo i Sprawiedliwość złoży do Sejmu projekt ustawy zwalniającej firmy z podatku od miedzi i srebra". "W lutym 2012r. (...) przyjęliśmy stanowisko, w którym zwracaliśmy uwagę na zagrożenie związane z wprowadzeniem podatku od miedzi i srebra, dotyczące zahamowana rozwoju górnictwa miedziowego w Polsce. Nasze przewidywania okazały się faktem" - stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Po tej informacji kurs KGHM wystrzelił w górę o ponad 9 % (przez chwilę był nawet 12 % wyżej).
Przypomnijmy: 18 kwietnia 2012 roku wprowadzono w Polsce "podatek od wydobycia niektórych kopalin" obejmujący wydobycie miedzi i srebra i obciążający w praktyce jedynie spółkę KGHM S.A. Tylko w 2014 r. KGHM zapłacił z tego tytułu 1,5 mld zł (stanowiło to ok. 12 proc. kosztów jego działalności operacyjnej). W zamierzeniu Rządowi chodziło o utrzymanie wpływów podatkowych z tytułu wydobycia należących do Państwa kopalin bez względu na formę własnościową kopalni. Na dzień dzisiejszy do Skarbu Państwa należy już bowiem niecałe 32 % akcji spółi KGHM S.A.
Jaki cel ma "akcja" Prawa i Sprawiedliwości ? Wyłącznie propagandowy (dobry PiS obniży te paskudne podatki ciągle podwyższane przez złe PO), czy może poprzez tę kontrolowaną wciąż przez Państwo (dzięki dużemu "rozwodnieniu" akcjonariatu) spółkę PiS zamierza "ratować" w przyszłości polskie górnictwo węglowe ?
P.S. Mam nadzieję, że pan poseł Błaszczak ma świadomość, że zgodnie z polskim prawem, podając ważne informacje, które mogą bezpośrednio wpłynąć na kurs akcji podczas trwania sesji giełdowej, z automatu uruchamia w KNFie procedurę sprawdzenia stanu swojego rachunku inwestycyjnego. Swojego i swoich bliskich.
